Komunia Zuzy – rodzinny obiad na warszawskiej Pradze Południe

Reportaż &

Po tym, gdy okazało się, że podczas mszy z okazji komunii zdjęcia będzie mógł robić tylko fotograf z ramienia kościoła (co też zrozumiałe, wyobraźmy sobie 60 dzieci i drugie tyle biagających we wszystkie strony paparazzich, nie licząc członków rodzin i krewnych) rodzice Zuzi zaproponowali mi przybycie na rodzinny obiad. Dobre jedzenie? Zawsze 😉 Dzień był tak ciepły, że można było się rozpuścić jak masło w devolay`u, ale daliśmy radę. Choć początki były trudne. Zuzia najchętniej zmieniłaby sukienkę na dres, a pantofle na trampki, ale udało mi się ją namówić, żeby wytrwała w komunijnym stroju jak najdłużej. Ale czemu się dziwić? Mężczyźni na weselach, odziani w garnitury i krawaty, także czują się jak skazani na szafot 🙂