Ślub Agnieszki i Łukasza

Reportaż &

Dobrze, że Urząd Stanu Cywilnego nie znajduje się w starej części Ursynowa, bo mogłabym mieć problem z trafieniem 😉 Kto był, ten pewnie błądził, bo planista praw logiki nie brał pod uwagę, projektując sieć ulic. Pieszy spodziewający się kolejnego numeru poszukiwanego budynku może srodze się rozczarować, jako że jego spodziewanym punktem B jest w stanie okazać się punkt C 🙂 Do Agnieszki i Łukasza dotarłam w każdym razie szybko. Miałam zaszczyt towarzyszyć im z aparatem podczas sympatycznej ceremonii i uwiecznić nieco uśmiechów. W planach mam jeszcze sernik z malinami, który jedliśmy kilka tygodni wcześniej w jednej z kawiarenek na Natolinie 🙂