Sylwester bywa huczny, ten nie do końca. Koniec świata, cisza, jesienna mgła, jesienna zaduma, czasem deszcz, czasem śnieg, ognisko i oczywiście konie. Dużo koni 🙂 Jazdy na padoku, jazdy w terenie, jedni się uczyli, drudzy szlifowali umiejętności, jeszcze inni uprawiali po prostu sport, bo szarże konne im nieobce. Wspaniały czas i dużo zdjęć. Oczywiście jesiennych, mimo środka zimy 🙂